Z BRZESKA
„Bufon” czyli „zarozumiały kretyn” – takim to mianem obdarowano w roku 1979 obecnego przew. wronich zz w browarze Okocim, tow. Stanisława Ciubę. Załoga browaru niewiele wie na temat jego kwalifikacji zawodowych. Tuż po podjęciu pracy zaczął robić szybką karierę w ZMS, a później w partii. W krótkim czasie awansował na II sekr. komitetu gminnego w Brzesku. Po Sierpniu ’80, kiedy w partii zaczęła się tzw. „odnowa” został odsunięty od koryta ze względu na zarozumiałość i wręcz aroganckie traktowanie ludzi, co wtedy podrywało zaufanie do PZPR. Wygnaniec przyszedł do browaru, gdzie zaraz stał się zarzewiem konfliktu między załogą z jednej strony, a partią i dyrekcją – z drugiej, gdyż warunki, na jakich został przyjęty, nie śniły się nawet najlepszym i najbardziej doświadczonym fachowcom.
Po 13 grudnia 81 otrzymał bojowe zadanie założenia wronich zz. na terenie Brzeska i nie tylko. Wronie zz powiększają swe szeregi ludźmi głównie „trunkowymi”. Przyłapanym na pijaństwie stawia się natychmiast alternatywny warunek: albo wronie zz albo za bramę. Pomimo sprzyjających warunków, jakie stwarza praca w browarze, na razie tylko około 30% załogi zaliczyć można do ofiar „Bufona”. Nie udało mu się w partii, to typowy „koryciarz” robi szybką karierę aktywisty związkowego. Nie wiadomo tylko, jak długo, może do następnej odnowy.
/Piwosz/
13 stycznia:
w szczepanowskim sanktuarium św. Stanisława, biskupa i męczennika odbyła się Msza św. o godz. 11 w intencji Ojczyzny i o beatyfikację ks. J. Popiełuszki. Uczestniczyli w niej licznie: miejscowi parafianie i mieszkańcy pobliskiego Brzeska. Po Mszy św. zaś recytowano poezję, poświęconą pamięci męczennika „S”, ks. Jerzego
./Max/
CIKOWICE
Mieszkańcom tej parafii gratulujemy postawy księdza wikariusza Dominika, który, dzielnie walcząc o prawdę i sprawiedliwość, został opluty w „Krakowskiej” wyzwiskami i inwektywami, godnymi pióra rzeczywiście „wiejskiego parobka”, tow. Stanucha. Pismak ten, upodabniając się do Rema, spreparował na podstawie donosu esbeka, „szukającego modlitwy w zacisznym kościółku” (czytaj: będącego służbowo), wewnętrznie niespójny list, aby podbudować żądanie uchwalenia absurdalnego prawa zamykania księży za głoszenie prawdy, dobra i sprawiedliwości, co jest podstawą nauki Kościoła. Szanowny Księże, czerwoni zaliczyli Cię do koryfeuszy, zwyciężających zło dobrem, w oczach społeczeństwa nobilitowali Cię, a „szlachectwo zobowiązuje”.
/informacja własna/
Z KRAJU
+++ S. Jurczak, wiceprzewodniczący regionu Małopolska, wygrał proces o pracę w sądzie pracy (II instancja).
+++ K. Krasnodębski i J. Łącki, działacze „S” w Tarnowie, zostali ukarani grzywną po 12 tys. zł przez kolegium za złożenie wiązanek kwiatów pod pomnikiem niepodległości w dniu 11.XI ub. r.
+++ Na zamkniętym posiedzeniu URM w końcu ub. r. minister ds. wyznań, Łopatka przedstawił założenie polityki rządu wobec Kościoła. Żadnego liberalizmu – władze zamierzają skończyć z pozwoleniami na budowę kościołów, zwłaszcza dwupoziomowych, a budowy już prowadzone utrudniać. Planują wielkie uderzenie w prasę katolicką – żadnych koncesji na nowe tytuły ani zgody na zwiększenie nakładów. Zamknięcie miesięcznika „Znak” to tylko kwestia czasu. Następne do likwidacji to „Więź” i „Powściągliwość i praca”. W propagandzie podkreślać dwoistość linii Kościoła: prymasa Glempa – dobrej i Papieża – złej. PRL i inne kraje komunistyczne nigdy nie wybaczą Watykanowi instrukcji o teologii wyzwolenia, nie będzie ona nigdy kolportowana w PRL.
+++ Z wytycznych I sekretarzy wojewódzkich PZPR: eksponować niechlubne karty z historii Kościoła, o inkwizycji i inne; kolportować informacje o broni, materiałach poligraficznych itp., „znalezionych” w mieszkaniu ks. Popiełuszki, na bieżąco analizować kazania księży, zwłaszcza z „listy 57” i od razu stosować np. kolegia, rozwinąć akcję pisania listów „wiernych” do biskupów przeciw uprawianiu przez księży polityki w kościołach i inne.
/obie informacje za „Tyg. „Mazowsze” nr 114/
Z ZAGRANICY
Na placu czerwonym w Moskwie wprowadzono niedawno zakaz palenia papierosów. Czyżby dym tytoniowy moskwiczan wywierał niekorzystny wpływ na zabalsamowaną mumię leżącego wodza rewolucji? A może chodzącego astmatycznie przywódcy Czernienki? Być może, że materialistyczny na wskroś komunizm pragnie się przerodzić w oficjalną religię, a plac tym idiotycznym zakazem – świątynię pod gołym niebem. To jest chyba zasadniczy powód, bo cóż bowiem znaczy dymek z papierosa wobec ogromnej ilości spalin, wydzielanych przez czołgi i gigantyczne ciężarówki rakietowe podczas obfitych w tym miejscu defilad wojskowych?
AKTYWNOŚĆ REPRESJI ESBECKIEJ NIE USTAJE
Wysokie nakłady finansowe na zbrojenie, na paliwo, na sprzęt i na wynagrodzenia oraz na cały system socjalnobytowy funkcjonariuszy aparatu terroru, za który płaci społeczeństwo, głownie robotnicy, zmusza ten aparat do „spłacenia długu”. SB-ckie służby, od centrali do inspektora muszą się wykazać, przy czym wszystkie metody i „formy” pracy są dozwolone. Centrala wszystko zatwierdzi: od zastraszania po morderstwo włącznie, czego dowodzi proces toruński. Centrala ich wyszkoliła, wychowała w duchu komunistycznej etyki, dała legitymacje partyjne, stopnie oficerskie
, stanowiska, sekretarki, samochody osobowe – często wysokiej klasy, kapitalistyczny stopień prywatnego życia i uzbroiła w środki mordu za nasze wysiłki, za pot, za wyciśniętą krew z niewolniczej pracy. Co za arogancja, gangsterstwo, mafijność policyjno-partyjna w pracy, w działaniu, w życiu tego aparatu! Zamiast pokory, skruchy za grzechy, popełnione przez 40 lat na społeczeństwie, zmiany systemu pracy i orientacji potęgują agresję, nienawiść, podłość, małostkowość w wypełnianiu swych obowiązków, brak humanitarności mimo udawania wysokiej kultury (komunistycznej) i inteligencji. Rozkaz jest dla nich ponad prawem, dlatego zabijają jak również represjonują tych, którzy żywią i bronią Ojczyzny.
I tak 15 I 85 r. p. Danuta Rodzaj z Bochni, matka 2 małych dzieci, pracownik RBDiM w Bochni, członek „S” została powiadomiona telefonicznie, że 17 I br. musi się zgłosić do personalnego Bierkowskiego w Dyrekcji Okręgowej Dróg Publicznych w Krakowie, ul. Mogilska, w sprawach służbowych. Zadośćuczyniła temu, udając się Fiatem służbowym. RBDiM z delegacją służbową, podpisaną przez dyr. naczelnego mgr inż. B. Rakoczego. Z wezwaną jechał z-ca dyrektora inż. W. Porębski, członek partii, który jak się zdaje, otrzymał tajne zadanie dowiezienia jej do Krakowa.
Po zgłoszeniu w gabinecie kadrowca, es-beka Bierkowskiego usłyszała, że w zasadzie nie jest potrzebna, dziękuje jej za przyjazd, ale proszona jest do z-cy dyr. ODDP mgra Olesińskiego. Udała się pod wskazany adres. Oczywiście w gabinecie oczekiwało na nią 2 es-beków. Zabrali ją do samochodu i zawieźli do siebie na Mogilską, „na rozmowę”. Pracownikom RBDiM oświadczono, że ich koleżanka dojedzie do Bochni pociągiem. Nikt z nich nie zapytał o przyczynę i o wiarygodność informacji. Zadowoleni i szczęśliwi powrócili do pracy bez powiadomienia członków rodziny zatrzymanej w Krakowie.
Do 15-minutowego strajku generalnego nie doszło. Został odwołany przez L. Wałęsę i TKK w wyniku uchylenia przez rząd (25 II) planowanej, 12% podwyżki cen artykułów spożywczych. Rząd postanowił rozłożyć ją w czasie i ograniczyć podwyżki cen energii i węgla. Manewr ten wykonał, wg oficjalnej wersji, na skutek protestu nowych zz. Nie do wiary, jak te związki odważnie bronią ludzi pracy, jakie są silne, jakie mają przebicie? My musimy strajkować, a strajk proklamować z miesięcznym wyprzedzeniem, im wystarczy tylko 5 dni przed zapowiedzianym przez nas strajkiem, by pozytywnie załatwić sprawę. Rzeczywiście, imponujące współdziałanie nowych zz z władzami. Tylko ślepy nie dojrzy sznurka rządowego, na którym uwiązane są te związki.
TKW BOCHNIA POTWIERDZA WPŁATY: CZARNE CHMURY 2.100, JÓZEF 2.000, KAROL 2.000, PEDAGOG 1.000, LECH 2.000, WITOS 2.000, CZARNE CHMURY 1.100, ALBATROSY 3.500, CELINKA 1.000, OJCZYZNA 1.000, EMERYT PKP 500. Serdecznie dziękujemy!
DRUKARNIA „WILNO” im. gen. Okulickiego „Niedźwiadka”