WIADOMOŚCI
21 I br. po aresztowaniu Jana Komasary oraz zabraniu na przesłuchanie pracowników jego brygady nastąpił godzinny przestój w produkcji linii końcowego cięcia z powodu braku obsady. Jest to w historii ZPH pierwszy strajk, zorganizowany przez SB.
++++ 28 I br. SB zatrzymała na 20 godz. Kazimierza Nogę, mistrza ZPH. W czasie przesłuchań wypytywano go o zbiórki pieniężne na budowę kościoła oraz o kolportaż „K”. W końcu zmuszono go do podpisania wezwania na dzień, w którym go aresztowano.
++++ W ZPH trwa kampania wyborcza reżimowych zz. W pionie elektryka z-du dopiero na ósmym zebraniu uzyskano kworum i to w dodatku przez zmniejszenie liczby uprawnionych o tych, którzy przebywają na urlopach. Natomiast w pionie mechanika z-du, kiedy za kolejnym razem była mała frekwencja, prezes zz Zając osobiście dzwonił do członków, grożąc podaniem imiennych wykazów nieobecnych przez radiowęzeł. Poskutkowało. Biegli więc na zebranie wszyscy tajni członkowie zz, zwerbowani przez sekretarza pzpr na zasadzie „pan to podpisze (deklarację) i nikt nie będzie wiedział”. Pełna dekonspiracja, panie Zając.
++++ Sowa, współzałożyciel reżimowego zz w Kopalni Soli Bochnia, wyrzucony z wielkim hukiem z pracy, o czym informowaliśmy, został z końcem ubiegłego roku ponownie przyjęty do kopalni, tyle, że do zakładu w Siedlcu, gdzie ofiarnie rozkręca cherlawy zz. Patrzeć tylko, jak zjawi się na Campi jako niesprawiedliwie poszkodowany. To typowy obraz łamania praworządności, do którego już przywykliśmy. Szkoda, że dyrekcja nie pomyślała o relegowanych kolegach Sowy, mających do dziś kłopoty z zatrudnieniem.
++++ W bocheńskich Kamionkach, zakładzie deficytowym, wypłacono nadzwyczajne premie okolicznościowe 11-tu pracownikom, samym czerwonym. Z tej przyczyny nagrodzeni, z sekretarzem pop na czele, urządzili w zakładzie huczną libację. Inni „zasłużeni” dla partii i zz otrzymują pieniążki po cichu, na asygnatę, która idzie do raportu kasowego celem zatuszowania.
++++ Od nowego roku podwyższono czynsze na osiedlu św. Jana, a w pierwszych dniach lutego obniżono temperaturę w mieszkaniach, która, w zależności od piętra i bloku, waha się 13-17°C. Kotłownia, ogrzewająca osiedle, jest zdewastowana. Dym, zamiast kominem, wychodzi przez wybite okna. Jako opału używa się błotnistej mazi, która tylko czasami przypomina węgiel. Administracja (RPGKiM) w odpowiedzi na skargi zapowiada… kolejną podwyżkę, ale czynszów z tytułu wzrostów ogrzewania lub raczej niedogrzania. Wygląda to na farsę tylko, że śmiać się trudno, gdy w nogi zimno, a dzieci coraz częściej chorują. Z ostatniej chwili – zanotowano już pierwsze rozmarznięcia kaloryferów!
++++ Mieszkańcy tegoż osiedla są świadkami wykonywania tajnej uchwały KC o walce z Kościołem Katolickim m.in. przez forowanie sekt, wojujących z nim. Po osiedlu buszują Jehowici, którzy dzisiejsze ciężkie czasy, a szczególnie niedobory żywności, tłumaczą zrządzeniem Bożym, zbliżaniem się „wyzwolenia”. Podpierają to Pismem św., Ewangelią św. Łukasza (21.7.11,28), szkoda, że nie biadoleniem Jaruzela. Wskazane wersety mówią: „Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić ‘ja jestem’ oraz ‘nadszedł czas’. Nie chodźcie za nimi.” A jednak Biblia ma rację.
++++ Jedna z drugich klas LO w Bochni miała się udać na wycieczkę promem do Szwecji i Finlandii. Kuratorium tarnowskie skreśliło Szwecję, bo nie podpisała z Polską umowy o ekstradycję. A nuż rozbisurmanione małolaty chciałyby powtórzyć wyczyn braci Zielińskich? Bochnia nie tak znowu daleko od Dębicy.
++++ Znane w Bochni czerwone działaczki i PRON-ciówny, Honkowicz (w zarządzie wojewódzkim) i Bielawska wyciągają ręce po zagraniczne dary, rozdawane przez Kościół i otrzymują. Oj, zeźliliby się ofiarodawcy, gdyby o tym wiedzieli.
++++ Gdyby ludzi sądzić na podstawie ich wyglądu to tow. Władyka z Brzeska, niemłody już przecież, zażywny pan w drogim kożuchu i laską, noszoną raczej dla fantazji, z siwą, starannie przystrzyżoną brodą przypomina raczej zdeklasowanego arystokratę lub kapitalistę, a nie nauczyciela jęz. rosyjskiego szkoły podstawowej. Nie byłoby może w tym nic szczególnego, gdyby nie pasja bezgranicznej przyjaźni tego człowieka do ZSRR. Zaszczepia ją wszystkim uczniom, począwszy od 5 klasy, zapisując ich do TPPR, wcale nie pytając o ich zgodę. Potem z uporem maniaka egzekwuje składki. Dzieciaki bronią się, jak mogą twierdząc wprost: „my do Ruskich dopłacać nie chcemy”. – My też, ale cóż, na razie musimy.
PRZYPOMINAMY
wszystkim, że w razie zatrzymania najlepiej jest nic nie wiedzieć, nie pamiętać, a w razie znalezienia jakichś materiałów obciążających, np. pism niezależnych tłumaczyć, że się je znalazło w pociągu, autobusie, stołówce itp. Nie podpisywać nic za wyjątkiem oficjalnych protokołów z przesłuchania (koniecznie wnieść poprawki, gdy zostało fałszywie zapisane) w charakterze świadka, podejrzanego lub obwinionego. Przy przesłuchaniu jako podejrzanego lub obwinionego można i należy odmówić zeznań, gwarantuje to art. 63 kpk. W wypadku przesłuchania w charakterze świadka można odmówić zeznań, gdy dotyczą osób najbliższych tj. rodziny. W myśl art. 157 kpk osobie przesłuchiwanej należy umożliwić swobodne wypowiadanie się bez żadnej presji. W wypadku przesłuchiwania po zaaresztowaniu możesz odmówić zeznań ze względu na stan psychiczny i przełożyć je na inny termin.
TKW potwierdza wpłaty: Pedagog 500, Józef 2.000, Emeryt PKP 600, Konsul 4.100. Dziękujemy.
Drukarnia „WILNO” im. gen. Okulickiego „Niedźwiadka”